Leseprobe

122 Ś r o d ow i s k o B ö hme g o Walther nie był jedynym sympatykiem Böh­ mego mającym związki z Polską. Z zachowanej ko­ respondencji filozofa wynika, że na początku lat dwudziestych XVII wieku korespondował on i spo­ tykał się na miejscu z mieszkającymi w ówczesnym Groß-Glogau (dzisiejszy Głogów) lekarzem Gott­ friedem Freudenhammerem von Freudenheim (ok. 1596–1659) oraz mincerzem Johannem Jakobem Huserem (zm. 1659), który prawdopodobnie był synem słynnego redaktora dzieł Paracelsusa. 14 Pod koniec 1623 r. Sigmund von Rechenberg młodszy (zm. 1642), szlachcic z Purschkau (dzisiejszy Przy­ byszów), skopiował kilka traktatów Böhmego i roz­ powszechnił je wśród swoich kontaktów w Polsce i na Dolnym Śląsku. 15 Ale tego rodzaju kontakty miały miejsce również na odległych ziemiach. W 1624 r. bowiem bezimienny aptekarz z litewskiego Wilna (miasta położonego na najdalszych kresach Rzeczypospolitej) czytał i kopiował pisma Böh­ mego. 16 Uświadomienie sobie tego faktu skłoniło Böhmego do słynnego stwierdzenia: „To, co odrzuca moja ojczyzna, z radością przyjmą obce narody”. 17 Choć nie są mi obecnie znane żadne dowody, które w sposób niezbity świadczyłyby o polskojęzycznej recepcji pism Böhmego w XVII w., to jednak ten krótki szkic pokazuje, że dzieła te były znane i krą­ żyły wśród niemieckojęzycznych Polaków już za życia samego filozofa. TA J EMNICA „WYDANIA TORUŃSK I EGO” Najbardziej znaczący przejaw polskiej recepcji Böhmego odnotowujemy kilkadziesiąt lat później – na początku lat pięćdziesiątych XVII wieku. Wówczas to ukazał się drukiem ośmiotomowy zbiór pism filozofa. Był to pierwszy jednolity, wielotomowy zbiór dzieł Böhmego w jakimkolwiek języku, wy­ przedzający o około trzy dekady wydanie amster­ damskie z 1682 r. Zbiór ten, liczący ponad 4500 stron formatu octavo , wydrukowano bez wskazania miej­ sca i daty druku. Na każdej z kart tytułowych autora wymieniono jedynie z inicjałów „J[acob] B[öhme] T[eutonicus]”. W samym zbiorze znalazły się wybrane frag­ menty dzieł Böhmego, jak również kilka komplet­ nych traktatów, w większości opatrzonych obszer­ nymi komentarzami na marginesach. 18 Teksty, na których oparto powyższe wersje, pochodziły z roz­ maitych rękopisów, niemieckich wydań drukowa­ nych, a nawet z drukowanych przekładów nider­ landzkich. Niemniej jednak w zbiorze tym po raz pierwszy ukazały się drukiemw oryginalnym języku niektóre z traktatów Böhmego, jak również po raz pierwszy ukazała się drukiem fundamentalna bio­ grafia filozofa autorstwa Abrahama von Francken­ berga z 1651 r. Z perspektywy analizy tekstowej i hi­ storycznej zbiór ten powinien więc mieć kluczowe znaczenie dla badaczy Böhmego. Tymczasem pozo­ staje on zaskakująco słabo znany. Przyczyna nie leży wyłącznie w niedopatrzeniach akademickich: po­ dobno wydrukowano go w nakładzie 100 egzempla­ rzy, a kompletne egzemplarze znajdują się jedynie w bibliotekach w Dessau i we Wrocławiu. 19 Zbiory częściowe i pojedyncze woluminy znajdują się w kilku innych bibliotekach europejskich. 20 Terminus post quem dla tego druku wyznacza czwarty tom, w którym przedrukowano biografię Böhmego autorstwa Franckenberga (ukończoną 13 albo 23 września 1651 r.). Jak zauważa Carlos Gilly, terminus ante quem stanowić może w Anglii dzieło Duranda Hothama The Life of Jacob Behmen („Życie Jacoba Böhmego”), będące adaptacją biografii autor­ stwa Franckenberga „napisanej […] 7 listopada 1653 r.”, aczkolwiek druk ostatnich tomów mógł się przedłużyć do 1654 r. 21 Wydaje się, że projekt był re­ alizowany fragmentarycznie. Widać to wyraźnie na

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMyNjA1