Leseprobe
123 J a c o b B ö hme a Po l s k a przykładzie pierwszego tomu, w którym redaktor pisze, że „to skromne wydanie będzie kontynu owane, jeśli Bóg da mi czas, zdrowie i majątek”. 22 Trzeci tom mógł być pierwotnie pomyślany jako punkt końcowy projektu, o czym świadczyć może długi indeks obejmujący pierwsze trzy tomy. 23 Niemniej jednak projekt rozwijał się. Ósmy i ostatni tom stanowi kolejny dowód na chaotyczny charakter projektu, ponieważ redaktor odnotowuje w nim, że po zakończeniu prac redakcyjnych otrzymał właśnie holenderską książkę zawierającą dwadzieścia trzy listy Böhmego, z których część przetłumaczył z po wrotem na niemiecki i dołączył do tomu. 24 Koszty związane z tym projektem były znaczne: liczne ad notacje na marginesach – zajmujące średnio jedną czwartą każdej strony i liczące dziesiątki tysięcy słów – spowodowały, że liczba stron wzrosła. Ponadto na potrzeby wydania wykonano co najmniej trzy uni kalne miedzioryty. 25 Świadczy to o tym, że opisy wany projekt był dziełem miłości redaktora, który – jak wynika z kilku fragmentów dzieła – był również jego wydawcą. 26 Długo dyskutowano na temat miejsca druku. Wwydaniu dzieł Böhmego z 1715 r. podano, że zbiór został wydrukowany w Toruniu, zamożnymmieście położonym nad Wisłą [ilustr. 1]. 27 Jednak poja wiająca się w tym samym źródle wątpliwa informa cja dotycząca pochodzenia rodzinnego redaktora (o której więcej poniżej) sprawiła, że historycy za częli powątpiewać w to twierdzenie. 28 Niemniej jed nak w 2007 r. Carlos Gilly zauważył, że charaktery styczne kroje pisma tekstu Fraktur użyte w zbiorze są identyczne z tymi stosowanymi przez Michała Karnała (zm. 1682), drukarza działającego w Toruniu w latach 1642–1664. 29 Chociaż te masowo produko wane kroje pisma były stosowane przez innych współczesnych drukarzy – m.in . Achatiusa Corella (zm. 1659) w Elbingu (dzisiejszy Elbląg), to badanie zachowanych druków Karnała potwierdza spostrze żenie Gilly’ego. Oprócz wspólnej czcionki, cztery od rębne ozdobne znaki drukarskie użyte w zbiorze Böhmego pojawiają się w sześciu innych książkach wydrukowanych przez Karnała w latach 1644–1655. 30 Te bibliograficzne i typograficzne osobliwości – w połączeniu z oświadczeniem z 1715 r. – potwier dzają tożsamość Karnała jako drukarza toruńskiego zbioru Böhme. Nie wiadomo, czy zainteresowanie Karnała Böhmem miało charakter wyznaniowy czy jedynie handlowy. W każdym razie propozycja ta była dla drukarza ryzykowna. 10 maja 1651 r. – na krótko przed rozpoczęciem realizacji projektu toruńskiego – Karnał został oficjalnie upomniany przez radę miejską, aby nie drukował żadnych traktatów bez uprzedniej zgody cenzorów. 31 Czy toruńska rada już wcześniej dowiedziała się o planach Karnała doty czących druku heterodoksyjnych dzieł religijnych? A może rolę odegrały tu jakieś inne (bardziej nie winne) okoliczności? Niezależnie od tego, jak było w istocie, upomnienie to jest jednym z powodów, dla których zbiory ukazały się bez wskazania miejsca i drukarni na kartach tytułowych. Wydaje się, że Karnał nie poniósł z tego powodu żadnych konse kwencji. Pozostał w Toruniu jako oficjalny drukarz rady miejskiej do 1664 r., po czym został wezwany do Mitau (dzisiejsza Jełgawa w Łotwie), gdzie został nadwornym drukarzem książąt Kurlandii i Semigalii. Zmarł tam w 1684 r. 32 SP I R I TUS RECTOR : GOT T FR I ED R ICHTER Tyle o wydaniu toruńskim i odpowiedzialnym zań drukarzu. Zastanówmy się teraz nad tożsamością re daktora i wydawcy. Sensacyjna relacja zawarta w wy daniu dzieł Böhmego z 1715 r. głosiła, że był nim syn
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMyNjA1